środa, 6 marca 2019

Od artdeco do nowoczesności

Jesteśmy w trakcie urządzania wnętrz we własnym domu.
Wystarczająco mnie to pochłonęło by zabrać się za obrazy lub nowe odbitki grafik.
Ostatnio skupiliśmy się na łazience ze skosem dachu. Kupione płytki były "trudne" bo matowe i szorstkie, z fakturą i połyskującym w świetle srebrnym brokatem. Do tego podłoga w podobnym odcieniu beżu. Nuda.
Brak okien. Aby ożywić wnętrze, wpadliśmy na pomysł nie drogiego dekoru, czyli turkusowej listwy szklanej z Opoczna biegnącej na linii oczu, oraz granatowej fugi (która okazała się być mało dostępna, do tego pigment w niej użyty, to raczej taki na bogato...) ... a mycie szorstkich płytek z ciemnej fugi to była nie lada gimnastyka. Doszorowane. ufff.
Dekor szklany pięknie błyszczy wśród płytek, lecz biały klej wokół niego zabrudził się od granatowej fugi. Pomalowałam go na srebrno akrylową farbą do malowania cynkowych figurek :)
Ściany przy suficie mają być granatowe jak gwiaździsta noc z Dekoralu. Jedna pochyła ściana zostanie biała, aby nie zrobiło się zbyt ciemno. Do tego oświetlenie, dodatki i będzie przytulnie :)

Inspiracje przyszły również z książki Art Deco, złoty wiek sztuk graficznych.
Lubuję się w dekoracyjności na obrazach i w otoczeniu.
Do sypialni wymarzyłam sobie tapetę w duże kwiaty na ciemnym tle. Znalazłam taką!
Puki co, kwiaty mają swój debiut na obrazie, na ciemnym tle, za modelką.

Obraz olejny "Modelka we wnętrzu" 100x70cm, nowe są akrylowe kwiaty malowane błyszczącą niebieską i srebrną farbą.
Zdjęcia robiłam z kilku stron, bo obraz zmienia się w zależności ok kąta padania światła.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz