środa, 31 października 2012

spinki, przypinki

W wolnej chwili powstały dwie przypinki ze Świnką Peppą - taka na ludowo, ozdobna - przykuwa oko.
Jedna jest lekko "wypchana" miękką wełną do filcowania. Filc, mulina, nici, cekiny, koraliki.
Spineczka króliczek z haftem łańcuszkowym.
Mój drugi już słonik Elmer. Nowa właścicielka kupiła go dla siebie, a nie dla córeczki. Mówię Wam, będą się o niego kłócić! ;p
Każda ozdoba szyta jest z uwagą i pasją. Są dopracowane i przemyślane. Mięciutkie i ciepłe, jak to filc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz